-Nie sądziłam że mięso z niedźwiedzia jest takie pyszne. - powiedziałam
-Mhm. - odparł basior
-Ciekawa jestem kto wygra. Zapisało się sześć wilków. Całkiem sporo. Nie licząc szczeniaków. Z basiorów mamy tak ; Ontari, Neon i Amaimon. Z wader ; Ingreed, Alice i Czarną Wdowe.
-Jak ty to wszystko zapamiętujesz? - zapytał
-Tak jakoś. Zapamiętuje rzeczy które są dla mnie ważne.
-Na przykład ten dół o którym wspominałaś wcześniej ?
-To zapamiętałam przypadkiem - uśmiechnęłam się
-Do południa zostało jeszcze kilka godzin.
-Mam nadzieje, że wszyscy się pojawią.
-Raczej powinni. - powiedział Halt
-Któreś z nas będzie musiało biec obok toru przyglądając się reszcie.
-Żeby nie oszukiwali? - zaciekawił się
-Tak. Lecz równie dobrze możemy im zaufać i zostawić ich w spokoju.
-Mhmm. - odparł basior
-Zanim zawody się rozpoczną, idę nad jezioro. Chcesz mi potowarzyszyć?
-I tak nie mam co robić.
-Super. - uśmiechnęłam się do basiora
Z łąki udaliśmy się w stronę jeziora. Słońce zakrywały chmury. Robiło ich się coraz więcej. Oby się tylko nie rozpadało. Będą nici z zawodów. Szliśmy wąską ścieżką. Byliśmy już prawie przy jeziorze.
Halt?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz