Próbowałam dogonić basiora lecz naprawdę był szybki. Widziałam tylko jak jest coraz dalej ode mnie. Naprawdę chciałam to wygrać. Zebrałam wszystkie siły i powiedzmy.. ułatwiłam sobie drogę. Zamroziłam piach i trawę pode mną co dało efekt ślizgania się na lodzie. Jakoś dogoniłam basiora i mogłam go wyprzedzić. Wahałam się. Jedna przegrana mi niczego nie zrobi. Zatrzymałam się. Czekałam aż basior odbiegnie. Dopiero po czasie ruszyłam za nim.
Halt ?
Nie mam weny ;-;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz