Od Ontari'ego- cd Shimy

Zerknąłem na koszyk
-Jeszcze nad tym nie myśleliśmy- odparłem
-No dobrze-przysiadł. Jeśli to zrobicie powiadomcie mnie. Za jakieś 2 tygodnie zrobimy ceremonię
-Ceremonię? Jaką?- Shima zabrała głos.
-Szczeniaki muszą ją przejść. W ich przypadku nie jest tak jak z dorosłymi. Jeśli się ona nie odbędzie, gdy tylko dorosną zostaną wyrzucone
-W takim razie, oczywiście- powiedziała
-A jak je znaleźliście?
-Kiedy wylecieliśmy na Góry Alleluja, twoja znajoma, która kierowała podczas wojny Ikranami uratowała nas przed jednym potworem a następnie wręczyła kosz ze szczeniakami
-Dziwne, Na'vijskie dzieci są wielkości nas samych! Za kilka dni, przyjdź do mnie Ontari, a Shima zostanie z małymi. Dowiemy się o co konkretnie mogło chodzić
Przytaknąłem tylko, a następnie wraz z Shimą udaliśmy się na łąkę.
Gdy tam dotarliśmy usiadłem z koszykiem pod drzewem, a Shima położyła się obok mnie. Z koszyka wybiegł kolorowy i czarny szczeniak. Basiorki bawiły się razem.
-Więc jakie imiona proponujesz?- spytała z zaciekawieniem śnieżno-biała wadera
-To może ja wymyślę imię dla czarnego, a ty dla tego drugiego?- kiwnęła głową- dla tego mojego proponuję Sabal, będzie do niego pasować- uśmiechnąłem się
-Pasuje do niego- uśmiechnęła się.
-A jeszcze jedno. Może będziemy się nimi zajmować u mnie?- spytałem i nie pozwoliłem jej podać imienia dla jej szczeniaka.- Mam kilka dodatkowych a'la "pokoi"

Shima?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^