Od Ontari'ego- cd Shimy

-Ale ty wiesz, że one cię nie rozumieją?- uniosłem brew i uśmiechnąłem się
-Znalazł się pan wszechwiedzący- zaśmiała się.
-Są za młode, musimy się nimi zająć. Poza tym tak nam powiedziano.
-Masz rację- położyłem się obok małych. Czarny podszedł bliżej mnie i zaczął wąchać.
Shima postanowiła zrobić to samo co ja. Szczeniaki po kolei nas obwąchały. Widać było, że są nieśmiałe.
-Co zrobimy?- spytała
-Oprócz zajęcia się nimi?
-A o co innego mogę pytać?- posłała mi uśmiech
-Moim zdaniem powinniśmy udać się do Aro, powinien o tym wiedzieć, opowiemy mu o tym co się stało, jak do nas trafiły. Na pewno się zgodzi.
-Potem możemy iść do Alice.- zaproponowała- w końcu jest opiekunką szczeniąt. Na pewno nam pomoże
-Czyli ustalone- rzekłem i trąciłem jednego z basiorków pyskiem. Leżał na plecach więc zacząłem się z nim bawić gilgając go po brzuchu i chuchając lekko.
Obydwoje bawiliśmy się ze szczeniakami jeszcze jakiś czas. Następnie włożyłem je do koszyka.
Zeszliśmy z klifu i zaczęliśmy iść w stronę jaskini alfy.
~~
Byliśmy już blisko. Na horyzoncie widzieliśmy grotę główną
-Shima, mam pytanie- powiedziałem niosąc koszyk przywiązany lianami na moim plecach.
-Mów- powiedziała
-Rozdzielamy szczeniaki, ze jeden idzie do jednego czy się nimi zajmujemy razem, u któregoś z nas w jaskini?

Shima?

Jestem miszcz! xD
Przydałoby się może zrobić formularze małych? [ Zaklepujem czarnego! xDD]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^