Od Killer'a-cd Aceiro

Patrzyłem się w miejsce, z którego wydobywały się dziwne dźwięki. Jakby coś się...toczyło?Wtedy z lasu w naszą stronę zaczęły w szybkim tępię toczyć się kamienie. Acerio natychmiast wstał i prawdopodobnie szykował się do ucieczki. Kamienie były dość duże żeby go przygnieść... Powoli wstałem i zrobiłem kilka kroków w przód. Gdy kamienie były bardzo blisko szybko się odwróciłem i odepchnąłem kamienie ogonem. Wpadły do wody.
Ruszyłem do lasu.
-Gdzie idziesz?-spytał się smok.
Już całkiem o nim zapomniałem...
-A ty tu jesteś? A no tak... Myślałem, że pobiegłeś.-mruknąłem.
-Szczerze to miałem taki zamiar...-przyznał-To gdzie idziesz?
-Kamienie same się nie poturlały. Pewnie ktoś to zrobił celowo.-zmrużyłem oczy.
Acerio?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^