Od Amaimona- cd Shimy

Czekałem i czekałem, a ona się nie wnurzała. Widziałem tylko bąbelki wychodzące na powierzchnie, więc na pewno nie jest wilkiem wody... Zgrabnym ruchem zeskoczyłem z gałęzi i podszedłem do wody. Nic nie zauważyłem. A jeśli jej coś się stało to będzie na mnie. Zagwizdałem. Na moje zawołanie przyleciał Killer.
-Będziesz mi potrzebny.-mruknąłem.
-Czemu? Właśnie zabijałem dziki...
-Prawdopodobnie Shimie coś się stało.
Ten fuknął pod nosem i przekręcił oczami. Spojrzałem w wodę. Szlak muszę zmoczyć ubrania...
-Dobra nie ma czasu gadać.
Westchnąłem tylko i wskoczyłem do wody. Niechętnie zrobił to Killer. Ciężko mu się pływa. Zauważyłem na dnie Shime. Obok niej pływało dziwne stworzenie:
http://img11.deviantart.net/d147/i/2013/351/5/7/sea_montser_by_kayleeehall-d6yaifv.jpg
Pokazałem Killer'owi bestie, a ten się na nią rzucił. Wtedy podpłynąłem do Shimy. Jej tylna łapę trzymał wodorost. Machnąłem pazurami i była wolna. Popłyneliśmy do powierzchni i wyszliśmy na brzeg.
Shima?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^