Od Amaimona- cd Shimy

-Czemu?-spytałem i stanąłem.
-Bo później będę mieć wyrzuty sumienia.-powiedziała.
-Niby za co? Rozerwałem tylko wodorosty i tyle.-wzruszyłem ramionami i znowu ruszyłem przed siebie w głąb lasu, a ona za mną-Killer załatwił tego stwora to jemu powinnaś podziękować. Hmmm... Chociaż on nie lubi podziękowań...
-No właśnie. Dlatego dziękuję tobie.
-Mówiłem, że nie trzeba i nie ma za co.
-Jesteś uparty.-stwierdziła.
-Może...-wzruszyłem ramionami.
-No to jak robimy?
-Już mówiłem, że nie musisz nic robić. Idź do siebie i się czymś zajmij czy coś...Pójdź do kogoś... I nie odwdzięczaj się.-powiedziałem z naciskiem nie.
Shima?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^