Od Shimy- cd Ontari'ego

-Oczywiście - odparłam z uśmiechem
-To co idziemy ? - zapytał basior
-Taaaaak.. tylko że... - spuściłam głowę w dół
-Coś się stało ?
-Nie do końca wiem jak dojść nad jezioro.... - podniosłam łeb lekko w górę i spojrzałam na Ontari'ego
-Nie byłaś nigdy nad jeziorem? - dopytywał się
-Byłam.. i to wiele razy. To pierwszy raz kiedy się tutaj zgubiłam. Naprawdę nie wiem jak to się mogło stać.. Zawsze pamiętałam drogę i wiedziałam jak dojść nad jezioro.. Ale teraz nie mam pojęcia gdzie jestem..
-Hmh..
-O właśnie! Przecież ty przyszedłeś tutaj. Powinieneś wiedzieć jak wrócić. Ja nie chciałam wchodzić głębiej do lasu bo znając moje szczęście zgubiłabym się jeszcze bardziej - uśmiechnęłam się głupio - Pokażesz mi drogę którą szedłeś?
-Tak, czemu by nie - odparł z lekkim uśmiechem.
Wędrowaliśmy po lesie. Ja nadal nie poznawałam tego miejsca. Mój węch był jakiś dziwny. Czułam tylko to co było kilka metrów ode mnie...
Po pewnym czasie wyszliśmy na ścieżkę.
-Oooo ! Już wiem gdzie jestem ! - przypomniało mi się - Biegnij za mną !
Basior posłuchał i razem pędziliśmy przed siebie. Byłam pewna że zaraz natrafimy na jezioro ! Ono było już niedaleko. Jeden i drugi zakręt.. i jesteśmy ! Błękitna, śliczna woda...
-I jesteśmy - uśmiechnęłam się


Ontari?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^