Od Shimy- cd Amaimona

-Według mnie wyglądasz dobrze - zaśmiałam się
Basior poklepał się łapką po brzuchu.
-Przydało by się trochę pobiegać - rzekł - Masz jakieś plany na dziś ? - zapytał
-Nie, a co proponujesz? - zaciekawiłam się
-Moglibyśmy się gdzieś przejść - powiedział z uśmiechem
-Pozwolisz że poprowadzę - odparłam i ruszyłam przed siebie
Szliśmy rozmawiając o różnych rzeczach.
-Nie należę do tych ciekawskich.. ale jak się tu znalazłaś? No że w watasze? - zapytał
-Nie chce zagłębiać się w przeszłość. Mówiąc w skrócie.. w moich terenach panowała wataha która chciała podbić wszystkie tereny i także nasze stado zostało pokonane. Potem podróżowałam z pewną waderą... - zatrzymałam się na myśl o Zarze - Miała na imię Zara. - mówiłam ciszej - Jej wataha też została pokonana. Razem błąkałyśmy się po świcie. Pewnego dnia ona zniknęła. Musiałam być sama. Minęło spoko czasu i znalazłam się w stadzie gdzie uczono mnie magi i takich innych bajerów. - uśmiechnęłam się - I w końcu znów spotkałam Zarę która należała do tej watahy... no więc czemu by nie spróbować. I tak oto jestem. - skończyłam
-A co się stało z Zarą? - zapytał
-Odeszła. Nie wiem czy jeszcze żyje. - spuściłam łeb w dół.
-Oh.. Przepraszam. - powiedział
-To nie twoja wina - kiwnęłam głową - Po prostu trochę mi jej brakuje. Była jak moja siostra. - spojrzałam przed siebie
Przed nami stał duży kamień. Normalne osoby pewnie poszły by dalej ścieżką w lewo bądź w prawo ale nie jestem normalną osobą. Skoczyłam na kamień.
-Chodź już nie daleko - powiedziałam i machnęłam ogonem.
Teraz biegliśmy obok siebie. W końcu dotarliśmy.
http://th.interia.pl/51,bee7cb6a54011144/2vru2vr.jpg
-Jeszcze nigdy nie szłam do końca tej ścieżki. - odparłam


Amaimon?

Chce ktoś może frytki ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^