Od Ontariego- cd Shimy

Spojrzalem na rysunek.
-Wydaje mi się, że gdzieś je kiedyś widziałem. Pewnie podczas lotu z Mokarim.
-Wiesz gdzie?
-Nie, ale może Aro będzie wiedział. W końcu nie wszystko jest w zasięgu łapy.
Wyszliśmy z sali zmierzając w stronę jaskini glównej.
Obserwowałem niebo..
-O co ci chodziło z Mokarim?- spytałem
-Wiesz, biorąc pod uwagę to, że jest smokiem i potrafi zmieniać rozmiary...
-Rozumiem- powiedziałem szybko- jednak oby te chmury nie popsuły nam planów.
Po chwili byliśmy już na miejscu. Nigdzie nie widziałem basiora.
-Aro?- Shima zawołała cicho 
-Słucham- samiec stał za nami. Obydwoje się odwróciliśmy.
-Mamy pewne pytanie- zacząłem.
Shima wiedziała co zrobić. Przed nami pojawił się obraz tamtego stworzenia.
-Co to za stworzenie?- wadera zadała pytanie.
-To Ikran. Nie rozumiem po co wam to wiedzieć? To samica.
-Znasz ją? - lekko się zdziwiłem.
-Tak. W czasie Wojny klan Navi nam pomagał. I w tym Ikrany. Ta samica dowodziła oddziałami gadów.
-Czyli wiesz gdzie się znajduje?
-Możliwe. Jeśli nie przeniosła stad na inny teren. Musicie iść na zachód. Następnie nad chmurami, około 3000 - 4000 metrów w górę będą Góry Alleluja. W tamtyk miejscu powinny być Ikrany. Na wschód jest jeden z klanów. Musicie jednak uważać Toruki Makto latają nad waszymi głowami i mogą tam polować. W porównaniu z Mokarim są małe, 24m. Mimo nikłych rozmiarów i braku mocy potrafiłyby zabić niejednego ogromnego smoka.  Nie radzę tam lecieć w czasie burzy- spojrzał na niebo.
-Dziękujemy- odrzekła Shima
-Może zdążymy przed burzą.- powiedziałem i zacząłem biec. Wadera dołączyła do mnie. Dobiegliśmy pod klif. Zobaczyłem piorun i po chwili usłyszeliśmy grzmot. Niebo było już bure. Wezwałem pnącza i stworzyłem z nich coś w rodzaju windy. Siedzieliśmy w jaskini.
-Gdzie jest Mokari?- spytała
- Pewnie poleciał na polowanie. Wróci jutro. Czyli i tak musimy przeczekać burzę i noc.
Podszedłem do wejścia i polożyłem się tam.
-Chodź- kiwnąłem do wadery. Podeszła do mnie
- Musimy czekać. Połóż sie i wypocznij.- powiedziałem- truskawki?- wyczarowałem krzak z owocem i zacząłem obserwować krople deszczu...

Shima? xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^