Od Shimy- cd Amaimona

-W swoim ciekawym życiu nigdy jeszcze nie leciałam na smoku... Zgoda ! - odparłam z radością
Basior lekko się uśmiechną i wyciągnął łapę w moim kierunku by pomóc mi wejść. Gdy wlazłam już na smoka mogliśmy lecieć.
-Trzymaj się mocno - rzekł Amaimon
~~Ale czego??- zapytałam się sama siebie w myślach.
-Jasne. - odpowiedziałam
Smok powoli oderwał się od ziemi. Muszę przyznać że tutaj w górach było naprawdę wysoko. I prawie wszędzie były chmury! Szczerze... chyba właśnie dostałam lęku wysokości. Smok leciał wysoko nad drzewami i ja wiedziałam co teraz będzie. To najgorsze. No bynajmniej dla mnie. Musiał wylądować. Kilkaset kilometrów niżej. Może jednak powinnam się przeteleportować? Odruchowo objęłam basiora siedzącego przede mną. Muszę przyznać że miał dość mięciutkie futro. Smok leciał w dół, i w dół. Zanim się obejrzałam byliśmy już na ziemi.


Amaimon?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^