-Jak w każdą noc.
-Kąpiesz się każdej nocy?
-Tak, lubię pływać, coś w tym dziwnego?- uniosłam brew
-Zwykle inni robią to w dzień. Bardziej
-Normalnie?-dokończyłam za niego
-Hm.. owszem- kąciki jego ust uniosły się
-Dobry, chodźmy teraz do alfy.
-Najpierw oprowadź mnie dalej- powiedział powoli
-Nie zmusisz mnie- odwróciłam się do niego. Obszedł mnie dookoła
-A prośbą?
-Lepiej. Ale chyba najpierw powinnam cię przestawić.
-Nie trzeba- odbiegał od tematu
-Okey- zaczęłam- Ale nie radze mnie wkurzać. Źle się to skończy. Albo nie puszczać hard-rockowej muzyki jakiej słuchają ludzie.
Marcus?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz