Od Shimy-cd Jared'a-do Jared'a

Robiło się coraz cieplej. Zapowiadał się naprawdę ładny dzień. Wraz z Jaredem szliśmy wąską ścieżką przez las. Słońce przedzierało się przez liście.
-Gorąco.. - powiedziałam
-Wiem. Chodźmy nad jezioro - zaproponował
-Pewnie!
Pobiegliśmy jak najszybciej nad jezioro. Gdy biegliśmy nadepnęłam na coś ale nie zwróciłam uwagi. W końcu dotarliśmy. Wskoczyłam szybko do wody. Jared zaraz za mną. Chlapaliśmy się wodą. Świetna zabawa. Postanowiłam że już dość i wyszłam na brzeg. Szybkim ruchem otrzepałam wodę z futra. Poczułam jakby ukucie na łapie. To musiało być to miejsce gdzie na coś nadepnęłam. Ale co to było ? Poczułam się słabo. Upadłam na ziemię.


Jared?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^