Od Athos'a-cd Cerise-do Cerise


-Tak myślałem. Ostatnio mamy dużo nowych wilków i smoków.
-To raczej dobrze.
-Raczej tak. A więc poznałaś już okolice ? - zaciekawiłem się
-Trochę.
Dopiero gdy światło oświetliło pyszczek wadery ujrzałem że w jej oczach czegoś brakuje. I brakowało. Oczy były białe. Bez źrenic.
-Twoje oczy... co się stało ? - zapytałem
-Ja ... -zaczęła lecz szybko jej przerwałem
-Oczywiście jak nie chcesz to nie mów. W końcu to nie moja sprawa.
-Jestem inna niż normalne wilki (A kto tu jest normalny?xd) Żyję dłużo więcej niż one. Smoki zabiły mi rodzinę...i zniszczyły oczy. - dokończyła
-Moja rodzina też zniknęła. Matki nie znałem, ojca zastrzelili ludzie a rodzeństwo uciekło.
-Czyli mamy podobne, niemiłe, przeżycia.
Nagle jak to ja.. poczułem ból. Zakręciło mi się w głowie, a przed oczami widziałem mgłę. Upadłem


Cerise?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^