Od Jared'a-cd Shimy-do Shimy

Wstałem i wyczyściłem pysk z krwi. Po chwili znowu ruszyłem w las. Przechodziłem przez polankę. Słońce miało zachodzić. Lubiłem noc, ale nie lubiłem jej spędzać w lesie. Dlatego szybko wszedłem spowrotem do lasu by go prędzej przejść. W pniu wielkiego drzewa zauważyłem kwiat. Był dość dziwny. Zerwałem go. Nie chciałem " żeby się zmarnował".


W końcu wyszedłem z lasu. Zobaczyłem Shime i jakiegoś basiora, którego nie znałem
-Cześć-powiedziałem niepewnie
-Hej-odparła wadera.-To jest Athos. Athos-Jared, Jared- Athos.
-Miło poznać-powiedział
- Mi również
-Chciałeś coś?
-Po prostu tylko wyszedłem z lasu. nie lubię spędzać nocy w lesie. Wiesz trauma pożaru. W lesie znalazłem kwiat. Chciałem ci go dać

Shima??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^