Od Skiron'a-cd Clove-do Clove

- Co wy tu robicie?- syknął obcy wilk- Zakochana para?- zaśmiał się kpiąco
- Tak. Zakochana para...- odparłem spokojnie, denerwując tym samym wilka, który najwyraźniej spodziewał się z mojej strony nagłego ataku
Spojrzałem mu w oczy. Wiedziałem, że nie jest naszym sojusznikiem. To wróg. Skoczyłem w jego stronę, lecz tym razem się tego nie spodziewał. Uznał mnie bowiem za spokojnego i opanowanego wilka, który nie ma zamiaru się bić. Lecz mylił się. Zadałem mu bolesny cios w łeb, po czym zacisnąłem kły na jego żebrach. Wilk zawył z bólu. Próbował uciekać, lecz nie mogłem na to pozwolić. Inaczej zawiadomiłby wilki ze swego stada o naszej obecności, a wtedy skończyło by się to niezbyt wesoło...

Clove??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^