Od Skioron'a-cd Glimmer-do Glimmer

Obudził mnie cichy skowyt szczeniaków. Były głodne... Ale co ja mogłem zrobić? Dałem im do picia wody. Jak na razie tym musiały się zadowolić. Podszedłem do nich i podniosłem je, chwytając za karki. Zaniosłem je nad mały strumyczek i odłożyłem je na piasek. Sam położyłem się kawałek dalej, na trawie. Miałem je na oku i z uśmiechem obserwowałem poczynania maluchów. Jednak po chwili otrzymałem wiadomość. Od Glimmer. Jej treść zaniepokoiła mnie nie na żarty.
Zaniosłem szczeniaki do Snowdrop, która opiekowała się nimi poprzedniej nocy. Podziękowałem jej i pobiegłem na pomoc przyjaciółce...
Zatrzymałem czas i przyśpieszyłem kroku. Czas mógł być zatrzymany przez max. pół godziny.
Po około pięciu milach dotarłem na miejsce. Przede mną otworzył się portal. Czas nie był już zatrzymany, toteż musiałem się śpieszyć. Kiedy przeskoczyłem przez ów portal, zobaczyłem Glimmer i jakąś wilczycę. Moja przyjaciółka wyglądała nieco inaczej niż zwykle, ale teraz nie zwracałem na to uwagi. Skoczyłem pomiędzy wadery.
- Zostaw ją, póki ci życie miłe...- warknąłem w stronę nieznanej wilczycy
- Ty mi grozisz?- zaśmiała się
- Ja nie grożę. Ja ci każę...- najeżyłem sierść, gotowy do ataku lub ewentualnej obrony

Glimmer??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^