- Tak, mam. Nazywa się Corvir. Jest mrocznym, potężnym i silnym smokiem.- uśmiechnęłam się- A jakim żywiołem włada Saphira?- spytałam
- Jest z żywiołu materii i nocy. A Corvir?
- Mrok i ogień.- powiedziałam, nie chcąc przedłużać- To co chcesz zobaczyć najpierw?
- Sam nie wiem...- powiedział i zamyślił się- A ty co proponujesz?
- Ja? Nie mam zielonego pojęcia.- zaśmiałam się
- A gdzie najbardziej lubisz chodzić?
- Hmmm..... Może jezioro?
Edmund??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz