- Ostateczna wojna?-nie rozumiałem matki. Nawoływałem lecz nie odzywała się. Bylem zagubiony. Chciałem znaleźc się gdzieś daleko, a zarazem być gdzieć nieopodal. Zapomniałem o całym świecie, ale gdy w końcu doszłem do ryzyka wojny pomyślałem o Irvinie. Musiałem do niej wrócić. Chciałem z nią porozmawiać. Wyjaśnić wszystkie sprawy. To był dopiero początek, którego koniec dobiegnie za kilka lat.
Irvina???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz