Wywęszyłam nowy zapach. Był to jakiś wilk. Z ciekawości poszłam w jego kierunku gdyż nie czułam jeszcze takiego zapachu. Był dziwny jakby daleko stąd. Ten kto go przyniósł musiał być z daleka.
Przemykając przez gąszcz lasu omijałam zwinnie wszystkie przeszkody. Zapach doprowadził mnie do źródła. Nikogo nie widziałam. Wtedy zobaczyłam jakiegoś basiora. Chyba to on niósł ten upojny zapach.
Kieł??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz