Od Błyskawicy-cd Libre-do Libre

Machnęłam gwałtownie ogonem i odrzuciłam Libre na parę metrów. Był ode mnie parę centymetrów mniejszy i o wiele lżejszy. Nawet nie musiałam mocno machać tym ogonem. Ale Libre chyba zrozumiał czemu to zrobiłam. Nikt bezkarnie nie będzie dotykać mojego ogona! Miałam dość tych wyścigów. Zleciałam w dół i wylądowałam na jednym z drzew. Złamało się pode mną. Chciałabym być lekka jak Libre. A może jest sposób? Libre zleciał do mnie na dół.
 - Widziałem jak łamie się drzewo. Jesteś cała? - spytał troskliwie.
 - Tak. - zapewniłam. - Wiesz może gdzie znajdę Księgę Smoczej Magii?
 - A na co ci takie informacje?
 - To bardzo ważna osobista sprawa.
 - W Wielkiej Bibliotece Smoków. Daleko stąd.
 - Zabierzesz mnie do niej?

<Libre?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^