Od Aro-cd Ruby-do Ruby

Nareszcie zapadła cisza. Libre i Dan'a nadal nie było, a Glimmer, Irvina i Snowdrop poszły na polowanie, bo nie wystarczy nam tak mało jedzenia. Dopadła mnie głucha cisza. Było, aż za cicho. Usnąłem. Przyśnił mi się dziwny sen. Nie wiedziałem czy był prawdą czy fikcją.

"-Skarbie, synku obudź się
-Mama?!
-Tak, przyszłam cię ostrzec.
-Przed czym?
-Przed utratą siebie. 
-O co ci chodzi. Przecież takie coś nie może się stać. Jestem za silny.
-To jest twoja słabość. A teraz powróćmy do tematu. Musisz odnaleźć miłość.
-To coś okropnego!-wrzasnąłem
-Nie [przeszkadzaj mi! Miłość to największy daj jaki możesz otrzymać od drugiej osoby. Zrozum.
-Ale po co mi miłość
-Bo jesteś nędznym arogantem bez duszy. Potrzebujesz kogoś kto cię pokocha, a ty pokochasz tą osobę.
-Ale ja nie potrafię kochać. Nie znam takiego uczucia. Skąt będę wiedział, że to ta jedyna
-Twoje serce, choć zgorzkniałe zdecyduje. Mogę ci tylko powiedzieć, że to jedna z tych które dołączyły teraz. Żadna z późniejszych nie.-powiedziała na koniec i zniknęła"

Obudziłem się. Z nową misją. Nie wiedziałem o która jej chodzi. Nie wiedziałem czy to prawda czy tylko nic. Bo ja nie potrafię kochać a ni czuć.

Ruby???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^