Las...słyszałam głośne krzyki...z nieba lała się krew...
Wylądowałam i popatrzyłam w górę.Kiedy kilka kropli krwi wpadło do mojego pyska,mój wygląd zmienił się...
Wszystko widziałam w dziwnych barwach...
Słyszałam szepty.Byłam tak wystraszona,że zaczęłam niszczyć wszystko wokół mnie.Chciałam zionąć ogniem,ale zamiast ognia z mojego pyska wylała się struga krwi.Z moich oczu,pyska i nosa zaczęły się lać wodospady krwi.Zaczęłam się krztusić,a wręcz topić we własnej krwi.
-D...DAN!!!DAN...R...RATUNKU!!DAN!!!-Krzyczałam dusząc się.Otoczenie zmieniało kolor na coraz ciemniejszą czerwień,pewnie przez to,że z mych oczu ciekła krew.To jakiś horror!Po chwili usłyszałam jakiś dźwięk za sobą.Odwróciłam się i drapnęłam istotę.Dopiero po chwili zauważyłam,że to Dan.Padł na ziemię z dużym rozcięciem na pysku.
-Dan!Przepra...-Moje słowa urwały się.Oczy zalały się całkiem krwią.
Upadłam na ziemię,a z nosa i pyska nadal lała się krew...
Dan?Umarłam?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz