-Do zobaczenia-krzyknęłam.
Postanowiłam mimo straszeniu Rabo usnąć.Weszłam więc głębiej do jaskini.Zamknęłam oczy...
~w krainie snu~
Byłam gdzieś w lesie,rozejrzałam się.Zewsząd był otoczony górami.Nigdzie nie było żywej duszy,więc postanowiłam czegoś a dokładniej kogoś poszukać.Znalazłam strumyk,ale ani ryb ani zwierząt.
Nagle usłyszałam za plecami:
-Witam,a więc nie boisz się moich gróźb?
-Jeszcze czego-powiedziałam gniewnie.
-Pożałujesz tego.
Nagle otoczyły mnie kruki,które zamieniły się w wilki.Zaczęły tkać wodę i wiatr.To są moje moce!
-I co nadal nie uważasz że nie jesteś do nas podobna?!
Obudziłam się.Obok mnie stał Athos.
-Usłyszałem jak krzyczysz i przybiegłem.W porządku?
-Tak dzięki że mnie obudziłeś,bo zaraz miałam być zabita.
Athos?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz