Od Shimy-cd Jared'a-do Jared'a

Szczerze ? Bałam się. Bałam się co się teraz wydarzy. Staliśmy na przeciw dwóch basiorów i jednej wadery. Serce podchodziło mi do gardła. Naglę z mroku jaskini wyłonił się Jared ze szczeniakiem w pysku i kazał nam uciekać a sam pobiegł w góry. Straszył ich że zrzuci młodego w przepaść. I tak się stało. Lecieli. Wtem Jared jakby znikąd dostał skrzydła i nadleciał jastrząb.  Wylądowali koło nas.
-Oszalałeś ?! - wrzasnęłam
-Spokojnie. - uśmiechnął się
-Co zamierzasz zrobić z tym szczeniakiem ? -zapytała Zara
-Jeszcze nie wiem.
-Jest jeszcze młody. - powiedziałam
-Wiem.
-A więc ? - zapytałam


Jared ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^