Obudziłem się. Wstałem i udałem się nad rzekę. Znalazłem jakieś patyki i położyłem je przed sobą. Skupiłem się i sprawiłem, że stały się siecią. Przywiązałem sieć do kamienia i rzuciłem ją do wody. Odszedłem parę metrów i położyłem się czekając. Wstałem i usłyszałem szelest. Obróciłem się. Wtedy dostałem w głowę. Upadłem i zemdlałem.
~Przebudzenie~
Czułem że coś ciągnie mnie po ziemi. Jakaś moc nie pozwalała mi się ruszyć. Jednak czułem znajomy zapach jakiegoś wilka. Ze starej watahy
Shima???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz