- Przepraszam, Esprit, ale nie mogę zostać. Idę do Aro.- powiedziałam i odwróciłam się
- Stój. Proszę.- nalegał- Dlaczego już idziesz? Przecież chciałaś coś upolować, tak?
- Tak.- przytaknęłam i wpatrzyłam się w basiora. Ten uśmiechnął się figlarnie i zrobił krok w bok. Za nim leżał spory jeleń. Był martwy. Już wiedziałam o co mu chodzi.
- Może... Miałabyś ochotę?- spytał
- Tak... Znaczy... Nie. Przepraszam.- uniknęłam spojrzenia jego smutnych oczu i, mimo rosnącego głodu, odeszłam. Pobiegłam do jaskini Aro.
- Długo na mnie czekałeś?- spytałam
Aro??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz