Od Shimy- cd Ontari'ego

-Tak. To będzie dobry pomysł. - zerknęłam na mojego szczeniaka - Chyba dam mu na imię Rei. - odparłam po chwili
Szczeniaki ganiały się jeszcze przez chwilkę po czym oboje wskoczyli do koszyka. Spojrzeli na mnie i na Ontari'ego.
-Rei i Sabal - uśmiechnął się Ontari - Pasuje !
Ruszyliśmy w stronę jaskini basiora.
-Ciekawa jestem co wymyśli Aro na tą ceremonie. - zastanawiałam się - Kiedyś już była taka ceremonia. Ale baaardzo dawno. Jeszcze przed czasem... - przerwałam na myśl o wspomnieniach, i o tym co się działo - Gdy dosięgnęła nas wojna.
-Nie musisz wspominać o tym co się działo. - powiedział ze spokojem basior
-Staram się o tym zapomnieć ale ciągle nie daje mi to spokoju. Wilki... i nasi przyjaciele którzy polegli bądź uciekli z pola walki.
-Shima.. - spojrzał na mnie - znów to robisz.
-A przepraszam. Postaram się o tym nie wspominać. - uśmiechnęłam się tępo.
Ontari na chwilę przystanął. Spojrzał na koszyk który niósł.
-Chyba zasnęły. - westchnął
-Jestem ciekawa jednego - uśmiech nie znikał mi z pyszczka
-Co takiego ?
-Jak one zareagują na Mokari'ego.. - powiedziałam radośnie
-Nie powinno być z tym kłopotu. - Ontari mówił spokojnie - W końcu żyły z Ikranami.
-Przyzwyczają się.
-Miejmy taką nadzieję.
-Jak na razie nic im nie przeszkadza. Nawet przy Aro zachowywały się tak jak na samym początku. - westchnęłam patrząc na niebo. Było zasłonięte koronami drzew.
-Południe. - powiedziałam
Ontari również spojrzał w niebo.
-Skąd to wiesz? Przecież nie widać słońca. - zaciekawił się
-Zgłodniałam - zaśmiałam się


Ontari?

Sorki że tak późno no ale cóż.
Zwale wszystko na upał.
Jest strasznie na dworze ! Dobrze że mam wiatrak ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^