Od Halt'a- cd Aro




- Czyli na razie nie mam nic robić? - spytałem z nadzieją.
Aro pomyślał przez chwilę.
- W obecnej sytuacji nie. Ale być może tak nagle wypadnie coś innego. Bądź w gotowości.
- Zawsze.
Uśmiechnąłem się na myśl, że na razie mam czas wolny. Lubię swój 'zawód' ale czasami wolę sobie spokojnie polerzeć w norze.
- W razie co gdzie będziesz? - Alfa - zresztą jak każdy - woli miec wszystko pod kątrolą.
Pomyślałem chwilę.
- W norze. Lub, jeśli będę potrzebował, pójdę na polowanie.
- Zapewne nie będziesz przy wodopoju?
- Nie, obok mojej norki jest strumyk.
Aro pokiwał głową.
- Świetnie. A Ty In? Strateg też musi być gotowy.
- Oprócz mojego 'domku' i wodopoju, będę też w lesie Fuge.
- Okej.
Rozeszliśmy się. Poszedłem do mojej nory. Na szczęście ziemia była tam miękka i łatwo było się nią przykryć nie robiąc wielkiej dziury. Zawsze gdy wychodziłem to znów ją wygładzałem by nie było dołków. Teraz jednak przykryłem się nią bardziej niż zwykle. Był wielki upał, a ziemia była zimniutka. Na szczęście zrobiłem tą norkę między drzewami, w cieniu. Szybko zasnąłem.
Jednak nadal wiedziałem co się dzieje obok mnie.


Aro?
<Yhh... Znowu jestem na tablecie...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^