Od Shimy- cd Marcusa

-Łaaał. Piękny jest. - powiedziałam patrząc na smoka.
-Dziękuje - odpowiedział patrząc na mnie
-Jestem Shima. Miło Cię poznać. - odparłam
-Kariom, ciebie również miło poznać. - spojrzał na basiora - Upolowałem dla ciebie jelenia.
-Nie trzeba było - powiedział basior
-Em.. Przepraszam że tak zapytam.. Ale mogłabym wprosić się na obiadek ? - skuliłam łeb - Zaciekawił mnie twój pomysł z liśćmi. Chciałabym spróbować...
-Tak, możesz przyjść - przerwał mi basior
-Jeej ! - ucieszyłam się - Daleko mieszkacie? - zapytałam
-Nie. Kilkaset metrów. - poinformował mnie smok
Basior kiwnął głową i wskoczył na smoka.
-Lecisz? - zapytał i wyciągnął łapę.
-Z chęcią. - odparłam z uśmiechem i wspięłam się na smoka.

***

Byliśmy w sporej jaskini. Basior i smok spokojnie mieścili się w niej. Na moje oko zmieściły by się tu trzy dorosłe smoki. Duuuże smoki..
-Ładnie tu. - rozejrzałam się
-Dziękuje - odparł basior
-Hej. - podbiegłam do niego. - Zdradzisz mi tą bardzo sekretną tajemnice ? - zapytałam szturchając go
-Jaką? - zaciekawił się
-Twoje imię. - uśmiechnęłam się

Marcus?
<Chcesz może frytki ziom?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^