-Oczywiście - uśmiechnęłam się - Zacznijmy od tego kiedy ja nie jestem głodna
-W sumie to tak - zaśmiał się - przyniosłem małą przekąskę - wskazał na warchlaka
-Pycha ! - krzyknęłam
-Proszę jedz - odparł
-A ty ?
-Nie jestem głodny. - powiedział i położył się
Wgryzłam się w zwierzę. Mięso ciągnęło się niesamowicie. Było soczyste i świerze, takie dobre. Przełykając jedzenie zwróciłam uwagę na basiora. Cały czas przyglądał się mi. Czy jakoś dziwnie wyglądałam ? Przez chwilkę napotkałam spojrzenie basiora. Od razu odwróciłąm wzrok. Nie wiem dlaczego. Poczułam się dziwnie. Zrobiło mi się ciepło. Czułam jak na policzkach pojawiły mi się rumieńce.
Jared ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz