Od Leona-cd Snowdrop-do Snowdrop


-Mmmm, szamanka...- powiedziałem patrząc na nią namiętnie.
Taka ładna, taka młoda... I zwraca mi uwagę by się umyć. Mrrraw!
-Może zjesz ze mną? A potem umyjesz?- popatrzyłem na nią i poruszyłem brwiami. Popatrzyła na mnie zniesmaczona. Wszystkie tak robią. Podszedłem do niej powoli, wziąłem jej łapę delikatnie. Próbowała ją wziąć, chyba nie chciała być brudna od krwi.
Delikatnie ją pociągnąłem w stronę jedzenia.
-Jest może pani głodna? Zapraszam na obiad.- powiedziałem normalnym głosem.
Niechętnie co prawda, ale podeszła.
Stanąłem po drugiej stronie zdobyczy.
-Smacznego.- powiedziałem.

<Snowdrop?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^