-Co ci ?wyglądasz jakbyś zobaczyła ducha-zapytałam zaniepokojona.
-No bo tak jakby zobaczyłam-powiedziała zdezorientowana Shima.
Zaczęłam mi opowiadać mi swój sen.Gdy ją słuchałam byłam bardziej zdziwiona niż wystraszona.Przestałam słuchać gdy zaczęła mówić o jakimś basiorze.Myślałam bardziej o tym co miał oznaczać ten sen...
-Może to wizja...-mruczałam pod nosem ale ona mnie nie słuchała.Znowu wyobrażała sobie tego wilka.Może oznacza to że wojna jest już blisko...
Wystraszyłam się.Było mi tu dobrze.Ale nie jak zwykle życie jest zbyt okrutne.Wyobraziłam sobie straszne rzeczy..Shima i reszta.I ja a dokładnie mój duch patrzący na to wszystko.Nie!To nie tak!Nie pozwolę że by się tak to skończyło!Zaczęłam płakać i krzyczeć.Pobiegłam i zostawiłam rozmarzoną Shimę. Krzyknęłam żeby za mną nie biegła,Chciałam choć na chwile być sama z swoimi problemami.
Shima???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz