Od Libre-cd Żaberzwłoka-do Żaberzwłoka

Warknąłem i rzuciłem się na smoka w powietrzu. Mimo, że byłem praktycznie najmniejszym smokiem to nikt nie był silniejszy ode mnie. Mój charakter znowu zaczął ponosić. Ten idiota nie będzie się panoszył po moim terenie! Spadliśmy na ziemie. Przygniotłem smoka do ziemi i podrapałem po pysku(jeśli nie można to sorry).
-Gadaj co robisz na moim terenie!
-Latam. A teraz raczej leżę-zakpił
-Gadaj jak masz na imię!-wrzasnąłem i potraktowałem go prądem. Zaśmiał się jeszcze. Wtedy spojrzałem mu w oczy i zmieniłem swój wzrok na wzrok pełen chaosu, strachu i zniszczenia
-Żaberzwłok-wysyczał.
-Teraz decydujesz. Jesteś ze mną lub odchodzisz w proch.
-Nie chcę-powiedział. Potraktowałem go jeszcze wzrokiem. Chciałem go pomęczyć. W końcu wysycał- Dołączę
-To spotkamy się tutaj jutro o zmierzchu.-powiedziałem i zniknąłem.

Żaberzwłok ???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^