Od Skiron'a-cd Glimmer-do Glimmer

- Dobry pomysł- uśmiechnąłem się
- A więc chodźmy.
Pobiegliśmy w stronę wspomnianego przez waderę lasu. Gdy staliśmy przed wejściem do lasu, w mojej głowie znów zrodził się obraz. Tym razem widziałem ludzi. Mieli przewieszone przez ramię strzelby. Skradali się w naszą stronę. Zacisnąłem zęby. Ból był mniejszy niż za tamtym razem, więc Glimmer nic nie zauważyła. Czułem, że po tym co zobaczyłem nie mogę pozwolić, abyśmy tam poszli.
- Glimmer...- zacząłem
- Tak?
- Nie możemy tam wejść.
- Dlaczego?- spytała zdziwiona nagłą zmianą decyzji
- Po prostu. Nie możemy. Kiedy indziej ci wytłumaczę- zmusiłem się do uśmiechu- A teraz musimy udać się do alfy. Mam do niego sprawę.

Glimmer??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^