Od Mello-cd Dan'a-do Dan'a


Otworzyłam oczy.Przed sobą widziałam jakąś waderę.Byłam zbyt wyczerpana,by nawet patrzeć i mówić.Moje oczy same się zamykały.Zebrawszy ostatki sił,podniosłam głowę.-D...Dan dzię...dziękuję Ci...-Powiedziałam i moja głowa bezwładnie opadła na ziemię.
Ogromna wdzięczność wypełniała mnie.Ale nie miałam na nic siły...Dan...było w nim coś tak cudownego...ale nie wiem co to było...Ledwo myślałam.Byłam obolała,a gdy oddychałam bolały mnie płuca i serce.To było straszne.
-Prze...przepraszam Dan.Ja...ja nie chciałam...tego zrobić.Przepraszam.Przepraszam....-Powtarzałam ciągle,a z mych oczu płynęły łzy.
-Ciiiiii....nie szkodzi....-Powiedział Dan i przytulił mnie.
Byłam w tedy najszczęśliwszą istotą na ziemi...

Dan?

2 komentarze:

  1. Po pierwsze chciałam pogratulować tym którzy należą do watahy. Blog jest świetny. Opowiadania , wilki, wszystko cudowne. Czytam go od niedawna, ale jako jedyny przykuł moją uwagę spośród wielu :).
    Po drugie: co to za piosenki: "Hymn", "Melody1", "Melody2". Są świetne tak samo jak blog i wataha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możecie napisać na howrse.pl na ten login: RUFCIA1

      Usuń

^