Od Shimy-do Zary


Ćwiczyłam swe moce nad jeziorem. Zamrażałam wodę i po chwili odmrażałam. Robiłam małe tornado z liści i z lodu.
-Cześć wariacie - powiedziała Zara wyskakując z zza krzaków
-Cześć. Co tu robisz ?
-Błąkam się.
-Może poćwiczymy razem ? -zaproponowałam
Wtem Zara zmieniła się w człowieka.
-Możemy poćwiczyć ,,to,, - uśmiechnęła się
-Heh skoro chcesz.
Zmieniłam się w człowieka. Miałam troszkę dłuższe i ciemniejsze włosy od Zary lecz to ona była wyższa.  Pobiegłyśmy nad staw. Była północ. Światło księżyca odbijało się od wody.



Zara ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^