Od Shimy-cd Jared'a-do Jared'a

-Nie trzyj oczu - powiedziałam - masz nałożone specjalne lekarstwo które przywróci ci wzrok.
-Dobrze
-Ja idę coś upolować nie ruszaj się z tond.
Pobiegłam na łąkę. Zaczaiłam się na ofiarę i skoczyłam. Nie udało mi się jej upolować ponieważ podczas gdy byłam w powietrzu wpatrzyłam się w wilka. Miałam wrażenie że już go widziałam. I znałam.


 
Był podobny do mojego przyjaciela za czasów mojej watahy. O ile pamiętam miał na imię Kiba.
-Kiba?! -krzyknęłam i upadłam na ziemię. Przeturlałam się pare razy i stanęłam prosto na nogi.
-Ehem... Tak ... ty jesteś - zastanawiał się - Shima ?
-Tak. Pamiętasz mnie ?
-Teoretycznie
-Zatrzymałem się tu aby przenocować. Podróżuje po świecie. A ty ?
-Należę do tutejszej Wspólnoty.
-Ja ci nie będę przeszkadzał.
Zniknął w krzakach. W dzieciństwie byliśmy jak ,,brat i siostra,, . Potruchtałam dalej. Upolowałam sarenkę. Zaciągnęłam do jaskini. O dziwo nie było w niej Jared'a.


Jared ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^