- Dobrze - skłamałam. Czemu byłam taka głupia i użyłam mocy, o której nie miałam pojęcia?
- Clove... - zatroskał się Skiron.
- Ale słodziak z ciebie kiedy się martwisz - uśmiechnęłam się blado. - Całkowicie ci się schodzą brwi.
- Ale Clove... - mruknął basior.
Poczułam, że tracę siły, ulatują ze mnie zbyt łatwo...
- Skiron... - wyszeptałam i powoli opadłam w ciemność.
Skiron???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz