-Jedz sama, na razie nie jestem głodny
-To zanośmy to do jaskini?
-Dobra.-wzięliśmy i zanieśliśmy jedzenie do jaskini. Wilki się pożywiły, a ja tylko wypatrywałem niebezpieczeństwa i myślałem..jak zwykle. Niestety spokój nie trwał wiecznie. Znowu ta brązowa wadera się przyplątała.
Ruby???Dasz mi święty spokój?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz