Od Glimmer-Opowiadanie na Betę

Od Administratorki: Przepraszam, że trzeba było tak długo czekać ale odszukałam stary post z tym opowiadaniem.

/Maja666666


Postanowiłam poćwiczyć trochę dłużej z zaklęciami. Wyszłam z jaskini zostawiając na chwilę mojego małego podopiecznego u Skiron'a. Poszłam nad rzekę poszukać czegoś do zaklęć. Pierwsze o czym pomyślałam to tęczowe kamienie na dnie rzeki.
Gdy dotarłam nad rzekę od razu odłożyłam pochwę na rzeczy na bok i zanurkowałam. Szukałam szczeliny pod wodą aby przedostać się na samo dno. Gdy już ją znalazłam wzięłam jeszcze raz głęboki oddech i zanurkowałam. Na dnie zobaczyłam kamienie i zebrałam je.
W drodze powrotnej pozbierałam jeszcze trochę rzeczy. Wróciłam do jaskini . O zmierzchu ułożyłam kamienie w krąg a zmieszane i skruszone rzeczy rozsypałam dookoła. Podpaliłam krąg woków mnie i nagle coś się pojawiło.
Wessało mnie. Byłam.. nawet nie wiem jak to określić. Ale było tu pięknie. Zobaczyłam kogoś w oddali.
Im dalej szłam tym dalej była ta postać.
-Kogoś panienka szuka-usłyszałam za mną.. Odwróciłam się, ale nie było tam nikogo-Co?-znowu głos. Nie wiedziałam kto to był. Zaczęłam kręcić się w kółko. Miałam wrażenie że tonę. Upadłam. Gdy po jakimś czasie wstałam znajdowałam się na pustyni. Przede mną stał srebrny wilk.
-Kim jesteś?-spytał spokojnie
-A ty?-byłam czujna
-Miejscowym.
-Glimmer. Dostałam się tu przez portal.
-Czyli to ty. Chodziłaś kilka dni w kółko
-To jakim cudem trafiłam nagle na pustynię?
-Mnie nie pytaj. To szaleństwo tutaj rządzi. Wyprawa tylko dla śmiałków. A ty masz chyba więcej rozsądku od innych
-Skoro tak to powiedz mi jak mam się stąd wydostać.
-Musisz polecieć w górę.
-Ale przecież ja..-chciałam powiedzić że nie mam skrzydeł. Ale nagle je miałam. Przeraziłam się. A srebrny wilk zniknął. Na piasku leżał klucz. Wzięłam go i poleciałam. Wylądowałam na chmurze. Nie pytałam się nawet jak. Otworzyłam wielkie drzwi króre nagle pojawiły się przedemną i pojaiłam się w naszym świecie. Obudziłam się w kręgu. Schowałam klucz. Bo wiedziałam, że nie chcę aby ktoś tam trafił....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

^